środa, 23 kwietnia 2014

"Czy wiecie, że....". Odcinek 3 - Iron Maiden


Kontynuujemy nasz cykl ciekawostek o muzycznych gwiazdach, które wystąpią w tym roku w Polsce. Fani mocniejszego uderzenia z pewnością mają w kalendarzach na czerwono zaznaczoną datę 24 czerwca. Tego dnia w Poznaniu zagra legenda światowej muzyki metalowej, zespół, który przez 40 lat swojej działalności osiągnął rzeczy dostępne tylko dla nielicznych i najlepszych – Iron Maiden. Brytyjska formacja to ikona i inspiracja dla całych pokoleń, nie tylko fanów metalu. Grali u nas już nie raz, ale czy wiecie, że....
 
 


- Iron Maiden jak do tej pory sprzedali na całym świecie ponad 75 milionów płyt.


- Zespół posiada własny samolot, którym podróżuje w trasy koncertowe wraz z ekipą i całym sprzętem potrzebnym do produkcji koncertów. Jest to maszyna model Astraeus Boeing 757-200, popularnie zwana "Ed Force One", co jest nawiązaniem do nazwy samolotu prezydenta USA (Air Force One) oraz maskotki zespołu – Eddiego.


- Wokalista zespołu, Bruce Dickinson, to człowiek wielu talentów. Śpiewa, wydaje płyty, książki, w młodości był zdolnym szermierzem, swego czasu zajmował nawet siódme miejsce w rankingu szermierzy Wielkiej Brytanii. Pasją Bruce'a jest również latanie. Wokalista posiada licencję pilota i to on zasiada za sterami Ed Force One podczas tras zespołu.


- Zespół słynie z maniakalnych fanów. Jeden z nich chcąc wyrazić swoje uwielbienie dla muzyki angielskiej formacji, postanowił przemianować tożsamość i zmienił swoje imię oraz nazwisko na Iron Maiden.


- W Danii zaś mieszka inny wyznawca kultu "Żelaznej Dziewicy" - Rasmus Stavnsborg. Rasmus jest posiadaczem rekordu Guinessa w kategorii "największa ilość pamiątek związanych z Iron Maiden". W zlokalizowanym w piwnicy swojego domu barze o nazwie, jakżeby inaczej, Iron Maiden Bar, zgromadził dokładnie 4,168 przedmiotów związanych z zespołem.


- Z kolei zaś w Brazylii mieszka Marcos Motolo. Marcos jest księdzem i uważa siebie za największego fana zespołu na świecie. Ojciec Marcos ma 162 tatuaży związanych z zespołem, synowi nadał imię i nazwisko basisty (Steve Harris), a na dodatek w swoich kazaniach nawiązuje do tekstów piosenek Iron Maiden.

- Wywołany basista zespołu jest zapalonym fanem piłki nożnej. Kiedy był nastolatkiem dostał nawet ofertę odbycia okresu próbnego w londyńskim klubie West Ham. Steve w swoim ogrodzie ma pełnowymiarowe boisko piłkarskie, na którym mecze odbywa drużyna Iron Maiden, złożona z członków zespołu oraz ich znajomych.

- Maskotka zespołu, Eddie, to jedna z największych ikon rocka, tak rozpoznawalna w świecie muzyki, jak Myszka Miki Disneya w świecie bajek. Jego wizerunek zdobi koncerty, okładki płyt, koszulki, nawet piwo marki The Trooper, które sygnuje zespół. W internecie można nawet znaleźć wywiady z Eddim...


- W Polsce Iron Maiden mają mnóstwo fanów, a zespół często odwiedza nasz kraj. Zagrali tu już 20 koncertów w ramach dziesięciu tras. Pierwszy koncert w Polsce odbył się w 1984 roku na warszawskim Torwarze. Występ zobaczyło ponad 14,500 ludzi i blisko 6000 osób czekających poza obiektem. Bruce dostał wtedy powitalną flagę, a organizatorzy zapewnili muzykom pełen komfort, z dostępem do łyżw włącznie. A że koncert odbywał się w sierpniu...




- Wymieniona powyżej liczba 20 koncertów nie uwzględnia jednego specjalnego występu na....polskim weselu. 11 sierpnia 1984 r. Piotr Żmudziński i Dorota Nawrocka brali  ślub w poznańskim klubie Adria. Tego samego dnia Iron Maiden dali koncert w hali Arena w Poznaniu. Po koncercie muzycy chcieli wypić drinka, wyszli z hotelu i chcieli wejść do pierwszego napotkanego lokalu, co okazało się problemem, , gdyż w klubie akurat odbywało się wesele. Nazwa Iron Maiden jednak zadziałała i muzyków wpuszczono do środka. Anglicy zajrzeli na salę, gdzie tańczyli goście i grała weselna orkiestra. Kiedy ich rozpoznano, ktoś zażartował, że może oni by zagrali. Członkowie Iron Maiden zgodzili się, ale że nie mieli w swoim repertuarze nic tanecznego, zagrali "Smoke On The Water" (piosenkę Deep Purple) i "Tush" z repertuaru ZZ Top. Nie wierzycie? Zobaczcie sami.